Na zdrowy styl życia składają się setki naszych codziennych decyzji.
Ile razy zdarzyło Ci się, że były to złe decyzje? Wiele?
Nie zniechęcaj się, wyrobienie zdrowych nawyków to proces, który wymaga czasu, a potknięcia się zdarzają.
Losy rodziny Zapobiegalskich są tego żywym przykładem. Ich droga do zmiany stylu życia jest kręta i wyboista. Przeczytaj jak radzą sobie z zapobieganiem w codziennym życiu i sprawdź czy w końcu uda im się zmienić styl życia na dobre.
Zmiany zdrowotnych nawyków w naszej rodzinie rozpoczęły się na dobre. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu największym ich orędownikiem został nie kto inny jak mój Jurek. Dotychczas zasiedziany, zapatrzony w ekran telewizora, kierowca miejskiego autobusu z brzuszkiem w średnim wieku.
czytajZmiana, która nastąpiła w Jurku po kontrolnej wizycie u lekarza, była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Mąż rzetelnie przestudiował materiały edukacyjne i postanowił działać. Co prawda na wyniki jego badań mieliśmy czekać jeszcze tydzień, ale Jurek uważał, że nie ma co zwlekać z pierwszymi krokami.
czytajPierwszy do lekarza miał się wybrać Jurek. Nie było to łatwe. O ile zaraz po powrocie z wyjazdu, gdy był na świeżo ze wszystkim czego dowiedzieliśmy się na temat profilaktyki zdrowia chciał się wybrać do specjalisty, to po czasie coraz mniej mu się ten pomysł podobał.
czytaj